środa, 2 września 2015

Post #3 Powrót do szkoły i koleżeńska solidarność.

 Witajcie kochani, tutaj Evie. To ja będę pisać dla Was we wtorki :)

Powrót do szkoły.
 Dzisiaj 1 września, co za tym idzie początek roku szkolnego. Wracają książki, zeszyty, godziny nauki, oceny, sprawdziany i ogromna ilość innych okropieństw, o których chyba pisać nie muszę.
Moim zdaniem warto się dobrze przygotować na 10 miesięcy spędzonych w szkole.
Ja na przykład co roku obiecuję sobie, że będę się doskonale uczyć. Problem w tym, że niewiele potem z tego wychodzi :) Z pewnością nie tylko ja mam ten problem.

Polecam zrobić sobie listę celów, do których osiągnięcia będziemy dążyć w tym roku szkolnym.

Oto moja lista :)

Przepraszam za jakość zdjęć,  ale nie miałam tego dnia dostępu do aparatu i są robione komórką :(.

Jeśli spiszemy wszystkie nasze cele/postanowienia i powiesimy sobie taką listę na ścianie,
 w pokoju, to codziennie będzie nam przypominała o tym co dla nas ważne :)

 Teraz opowiem Wam co miało miejsce po rozpoczęciu roku.
Ja i Mamafinka chodzimy do jednej szkoły. Gdy razem wracałyśmy po całej uroczystości
zobaczyłam, że moje buty tak bardzo mnie obtarły, że nie byłam w stanie dalej iść. Do domu miałam daleko, a nie wzięłam nic na zmianę. Jedynym wyjściem był powrót na boso.
 Mamafinka solidarnie również zdjęła swoje buty i szłyśmy tak razem przez całe miasto. Ludzie patrzyli na nas jak na wariatki, ale nam to nie przeszkadzało. :D

 Morał z tego taki, że jeśli będą  Was kiedyś obcierać buty, to po prostu je zdejmijcie.

Mam jeszcze jedno zdjęcie do dzisiejszego posta. To mój plecak i zeszyty:


Evie :)



4 komentarze:

  1. Super blog. Fajne posty (krótko i na temat). :D

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękny plecak, strasznie spodobał mi się nagłówek bloga! pozdrawiam
    daryyl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekny plecak, piornik i wszystko. Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń