piątek, 13 listopada 2015

Post #19 Weekendowo: Łyżwiarstwo

Hej, jak ci minął ten piątek? Mój tak jak każdy inny, nie oznacza to jednak, że się nudziłam, bo naprawdę miło spędziłam ten czas. Rok temu znalazłam sobie nowe hobby i idealne zajęcie na okres jesienno-zimowy, a jest to łyżwiarstwo.


W zeszłe Święto Niepodległości w pobliskiej miejscowości otworzono lodowisko i od tego czasu jeżdżę na łyżwach. Dla mnie to świetny sposób na spędzenie miło piątkowego wieczoru, oczywiście muszę mieć przy sobie termos pełen owocowej herbatki- żeby nie zmarznąć pomiędzy tercjami i oczywiście cudowne towarzystwo♥ Pierwszy raz stanęłam na lodzie kiedy miałam ok. 6 lat. Wtedy tata zabrał mnie na Gorzowskie lodowisko i zakochałam się w tym cudownym sporcie. Mam na myśli oczywiście jazdę figurową- piękną i pełną gracji.

Niestety nie mogłam jeździć często, ponieważ wiązałoby się to z ciągłymi dojazdami. Dlatego musiały mi wystarczyć rodzinne wycieczki w tamto miejsce, które odbywały się raz w roku lub rzadziej. Za to często oglądałam relacje z olimpiad i przeróżnych pokazów.




Jako mała dziewczynka byłam zachwycona krótkimi sukienkami i kolorowym makijażem łyżwiarek, wyobrażałam sobie wtedy siebie na ich miejscu. Teraz oglądam występy po to aby znaleźć proste figury, których mogłabym się nauczyć i co tydzień szlifuję je na lodowisku. Więc jeśli nie wiesz jak zapełnić lukę w piątkowym planie dnia, to jest to wspaniała propozycja, na to aby się poruszać, a ty jak spędzasz weekendowe wieczory?

-Mamafinka

niedziela, 8 listopada 2015

Post #18 Keratynowe Prostowanie Włosów

Cześć. Dzisiejszy post będzie miał na celu ostrzeżenie Was, przed pewnym kosmetykiem, służącym do keratynowego prostowania włosów. Mowa tutaj o zestawie Alfaparf Lisse Design Keratin Therapy EXPRESS. Zestaw ten zamówiła moja siostra pod koniec wakacji, skuszona recenzją polskich blogerek.


 Zabieg keratynowego prostowania wykonałam jej bardzo dokładnie. Moja siostra ma gęste, grube i długie włosy, które naturalnie się kręcą i puszą. Wykonanie zajęło mi około 6 godzin. Efekt był niesamowity. Jej włosy po zabiegu wyglądały dokładnie tak jak obiecywał producent.
Niestety po pierwszym myciu czar prysł. Włosy wróciły do poprzedniego stanu. Pofalowały się i napuszyły. Oczywiście umyte były szamponem bez SLS i SLES więc na pewno nie w tym rzecz.

 Została nam jeszcze 1/3 zestawu, więc moja siostra wyprostowała nim moje włosy.
Ja jestem posiadaczką włosów bardzo cienkich dla odmiany :).
 Zabieg zajął w tym wypadku około 3 godzin. Niestety efekt utrzymał się jedynie do pierwszego mycia. :(

Szkoda. Niech ten post będzie przestrogą dla osób zainteresowanych tą tematyką.


- Evie


piątek, 30 października 2015

Post #17 Kosmetyczne zauroczenie- wazelina

Cześć!! Jak ci minął tydzień od momentu przestawienia czasu? Ja nie jestem zwolenniczką cofania zegarka. Tym bardziej, że dni coraz krótsze, a my jej jeszcze bardziej skracamy i w konsekwencji o godzinie 17:00 jest ciemniej niż o 23:00, kiedy to gwiazdy świecą na  niebie. A skoro dni są coraz krótsze, to w konsekwencji również chłodniejsze i trzeba szczególnie dbać o natłuszczenie skóry. W takich momentach przyda nam się dobry krem lub tradycyjna wazelina.

Skoro mowa o wazelinie to pozwól, że opowiem Ci pewną historyjkę. W zeszłym roku zaopatrzyłam się w moją pierwszą wazelinę, a skoro miałam strasznie spierzchnięte i popękane wargi, to była to wazelina do ust. Wybrałam taką z dodatkiem masła kakaowego, bo nie ma co się oszukiwać, ale wazelina nie posiada żadnych składników odżywczych, jest po prostu tłusta. Zapłaciłam coś ok. 5 zł, a efekty były naprawdę niesamowite. Teraz grzecznie przesiaduje w moim piórniku i kiedy nie mam co zrobić z rękoma na lekcji, to odkręcam wieczko i smaruję usta. Nawet dokupiłam jej koleżankę!!


Wazelina posiada jeszcze wiele innych zastosowani, a ich liczba z pewnością cię zaskoczy (Oczywiście mam na myśli zwykłą wazelinę, a nie tę do ust^^) .
Zastosowania:
  1. Maska wygładzająca stopy- najlepiej stosować na noc, ponieważ nie chcemy pobrudzić podłogi. No chyba, że jesteś lunatykiem, to w tej sytuacji nie jestem w stanie ci pomóc. No to tak, na wysmarowane stopy grubą warstwą wazeliny nakładamy skarpecioszki i do wyrka. Następnego dnia stopy są gładziutkie.
  2. Przedłużanie trwałości perfum- powszechnie wiadomo, że perfumy powinny zostać rozpryśnięte ta ciepłą skórę, a gdy jest natłuszczona to efekty utrzymują się jeszcze lepiej. Więc jeśli planujesz wyjście, to wysmaruj się za uszami wazeliną i spryskaj perfumą. Z pewnością będą się z tobą oglądać.
  3. Stylizacja brwi- wystarczy niewielka ilość na niesiona i rozprowadzona po brwiach, a ładnie się ułożą. Przy częstym stosowaniu zrobią się ciemniejsze i mocniejsze.
  4. Odżywka do rzęs- Tak jak w przypadku brwi, wazelina regeneruje i przyspiesza porost rzęs. Wystarczy nałożyć jej odrobinę przed spaniem, a po ok. trzech miesiącach będziesz mogła cieszyć się pięknymi rzęsami.
  5. Pasta do butów- w razie potrzeby możesz wypolerować swoją ulubioną parę skórzanych butów, a będą błyszczeć się jak nigdy dotąd.
  6. Zmywacz- pewnie większość z was ma problem z pomalowaniem paznokci u prawej dłoni i tu zadanie dla wazeliny. Przed pomalowaniem paznokci nałóż wazelinę na skórki. Dzięki temu łatwiej będzie się go pozbyć.
  7. Przy zacięciach- często przez nieuwagę zdarza nam się zaciąć przy goleniu, ale to żaden problem dla wazeliny. Wystarczy ją delikatnie na nieść na skaleczone miejsce i po chwili krew przestaje lecieć.

Jeśli jeszcze nie jesteś dumną posiadaczką wazeliny, to mam nadzieję, że szybko się w nią zaopatrzysz i skorzystasz z wymienionych powyżej zastosowań. Może znasz inne sposoby wykorzystania wazeliny, którymi chciałabyś się z nami podzielić?

-Mamafinka


sobota, 17 października 2015

Post #16 Jak wgrywać mody?

   Witam Cię mój czytelniku z jednodniowym opóźnieniem! Wiem, że to sporo, ale w ciągu tygodnia zarwałam trochę nocek i musiałam odespać (wszystko przez naukę). Przychodzę do Ciebie dzisiaj z małym instrukcjo-poradnikiem "Jak wgrywać mody". Jako, że jestem simomaniaczką to zdążyłam nabrać wprawy, którą chciałabym się z tobą podzielić.

  • Krok I
Na początku wchodzą na stronę http://www.thesimsresource.com/. Następnie w klikam w DOWNLOAD w czarnym górnym pasku. Wtedy wysuwa nam się kolumna z kategoriami. Ja wybrałam THE SIMS 4 i SHOW ALL.



  • Krok II
Z wyświetlonej listy wybieram to co wpadnie mi w oko i klikam w obrazek. Otworzy nam się nowa karta. Pod obrazkiem znajdziemy przycisk DOWNLOAD na zielonym tle, w który klikamy.



  • Krok III
Po kliknięciu na przycisk, otworzy nam się kolejna kart z odliczaniem. Czekamy 10 sekund, a po upływie tego czasu mod zostanie ściągnięty. Jeśli korzystasz z Google Chrome to wzdłuż ekranu powinien pojawić się pasek ze ściągniętymi plikami. Naciskamy na strzałkę obok pliku i wybieramy POKAŻ W FOLDERZE.


  • Krok IV
Otworzy nam się folder z pobranymi plikami, a ściągnięty mod będzie podświetlony. W między czasie otwieramy drugą stroną wchodzimy DOKUMENTY / ELECTRONIC ART / THE SIMS 4 / MODS. Przeciągamy z folderu z folderu DOWNLOADS do MODS i gotowe!


Teraz sprawdzamy czy wszystko poszło po naszej myśli, więc musimy wejść w grę. Niektóre mody są wadliwe i po prostu nie chcą się odtworzyć, dlatego teraz trzymaj mocno kciuki i sprawdźmy czy wszystko się udało!



Udało się!! Sweterek w grze, a dziecko ubrane. Mam nadzieję, że skorzystasz z tej instrukcji i twoje simodzieci nie będą musiały dłużej marznąć. Miłej soboty.

-Mamafinka
                                                        
Taka krótka notka pod postem. Mam do Ciebie równie krótką prośbę. Zachęcam do komentowania, ponieważ każdy post wymaga od nas ok. trzech godzin wolnego czasu, a jakby nie było robimy to dla was. Od pięciu postów nie było żadnego komentarza i jest nam przykro, bo mamy wrażenie, że praca, którą wkładamy w tego bloga jest ignorowana. Jeśli robimy coś źle to również możesz nas o tym poinformować, ale chcemy mieć świadomość, że nie tylko nam zależy na rozwoju bloga.

środa, 14 października 2015

Post #15 Filmy które warto obejrzeć. Gatunek: Horror (1)

Cześć :). Wczoraj nie miałam prądu, a co za tym idzie nie mogłam dodać posta, za co serdecznie przepraszam. Dzisiaj to nadrobię! Zapraszam do lektury.
 Jestem wielką fanką filmów i kina. Dzisiaj przygotowałam więc dla Was listę mało znanych filmów godnych uwagi. Gatunkiem, którym się dzisiaj zajmę będzie horror :)

 Wiem, że wiele osób ma złe doświadczenia z horrorami, lub po prostu nie lubi uczucia strachu i przerażenia towarzyszącego ich oglądaniu. Dlatego podzieliłam swoją listę na dwie części: horrory naprawdę straszne i te mniej.  Wychodzę z założenia, że film, który oglądamy z całkowitym spokojem i wyrównanym ciśnieniem nie jest horrorem. :) Dziś zajmiemy się tymi mniej strasznymi.
Oto moje trzy propozycje (listę będę uzupełniać co jakiś czas)

1. Cybernatural/Unfriended  (film z duchem/demonem)

  Bardzo nietypowy film. Jeden z nielicznych niskobudżetowców, które da się obejrzeć, a co więcej, zdecydowanie warto. Cała akcja przedstawia rozmowę przyjaciół na czacie internetowym. Nic więcej nie zdradzę, bo nie chcę spoilerować. Powiem tylko tyle, że horror mogę polecić osobom, które za tym gatunkiem nie przepadają, bo nie pozostawia on specyficznego poczucia niepokoju. :)
Można obejrzeć go online na CDA. Jeśli będziecie mieli z tym problem poproście mnie o linka.

2. Open Grave. (film bez duchów/demonów)

To zdecydowanie słaby horror, ale dobry film. Dlaczego słaby? Bo praktycznie nie jest straszny. :)
 Jednak warto go obejrzeć. Dobra gra aktorska i ciekawa fabuła to jego zalety. Trzyma w napięciu.
Możecie zobaczyć opis fabuły na filmwebie :) 

piątek, 9 października 2015

Post #14 Koktajl pełen witamin i sorbet

 Dobry wieczór mój drogi czytelniku!
  Wiedz, że jestem szczęśliwa mogąc gościć Cię w progach tego posta. Mam tylko nadzieję, że nie wyjdziesz przed deserem! "A co jest na deser?" Pewnie taki pytanie wpadło Ci teraz do głowy. Więc już podaję propozycje, ale jest jeden haczyk - musisz towarzyszyć mi w procesie tworzenia.

Sorbet owocowy

Potrzebne składniki:

  • 100 g mrożonych truskawek
  • 1/2 banana
  • 50 g mrożonych jagód
  • 50 g mrożonych porzeczek


   
Teraz musimy podane wyżej składniki zmiksować w blenderze i sorbet gotowy! Proste, czyż nie?
Ale jeśli taka opcja Ci nie odpowiada, to możemy ją trochę przerobić. Potrzebujemy dodatkowo dwóch składników:
  • 3/4 szklanki mleka
  • 2 łyżeczki siemienia lnianego 
Teraz tylko dodajemy do sorbetu te dwa składniki i miksujemy. Jeśli kochasz cukier, to możesz posłodzić, pełna dowolność. Gotowe! To, którą propozycję wybierasz?


Jeszcze jedna rada z mojej strony, tak zanim wyjdziesz. Pamiętaj - Proces komentowania zachęca do działania.♥♥♥

-Mamafinka




wtorek, 6 października 2015

Post #13 Bananowo-Muffinkowo

 Witaj :) Tydzień temu niestety nie dodałam posta. Mam nadzieję, że mi to wybaczysz. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to, że byłam bardzo obciążona nauką. Następnym razem postaram się przygotowywać wtorkowe posty wcześniej.
 Jestem amatorką słodyczy. Zarówno sklepowych, jak i własnoręcznie przygotowanych. Dzisiaj zrobiłam pyszne muffinki bananowe, których smak nigdy się nie nudzi. Najlepsze jest to, że one ZAWSZE wychodzą! :-)

Czas przygotowania: około 30 minut.
Oto przepis:

Składniki:
suche:

  • 150g mąki
  • 150g cukru
  • całe opakowanie cukru wanilinowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

mokre:

  • 2 banany
  • 150 g masła
  • 3 jajka


Jak przygotowujemy?
Ustawiamy piekarnik na 200 stopni. Suche składniki mieszamy w misce. Masło rozpuszczamy, a banany miksujemy blenderem (ewentualnie rozgniatamy widelcem). Dodajemy zmiksowane banany do masła, a następnie wbijamy jajka i mieszamy na gładką masę. Na końcu mokrą masę mieszamy z suchą, tak aby nie było grudek (mikser nie jest konieczny, wystarczy łyżka). Formy na muffiny zapełniamy do 3/4 wysokości ciastem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy 15/20 minut. (w moim wypadku było to 15)





Smacznego :)

- Evie

piątek, 2 października 2015

Post #12 Sposób na Przyjęcie

 Hej!! Jak Ci minął ten tydzień? Ja i Evie miałyśmy przez te pięć dni mnóstwo kartkówek i sprawdzianów, dlatego musiałyśmy wyznaczyć sobie priorytet, którym okazała się szkoła. To ona była powodem dla którego zapuściłyśmy nieco bloga, ale jesteśmy z powrotem i to się liczy.

 W przyszłym tygodniu oficjalnie skończę 15 lat, więc przygotowałam sobie plan urodzinowy, w którym znajdują się pomysły na idealne przyjęcie. Jestem bardzo dziecinna, dlatego uważam, że bez rozrywki i "drobnej" rywalizacji żadne przyjęcie urodzinowe nie będzie udane. Postanowiłam więc podzielić się z Tobą moimi pomysłami na imprezowe konkurencje.:)

Nigdy Nie

 Zasady są proste na początku rozdajesz gościom przedmioty ok. 5 startowych, które wyznaczają liczbę punktów -mogą być to cukierki, tylko żeby nikt nie podjadał ;) Następnie mówisz zdanie dotyczące twojej osoby (musi zawierać przedrostek Nigdy nie) np. "Nigdy nie wydałam pieniędzy komunijnych.", "Nigdy nie składałam mebli.". Jeśli ktoś z twoich gości robił to czego ty nie, to oddaje cukierka osobie po jego prawej stronie. Gdy skończą się pytania, kończy się gra. Wygrywa osoba z największą liczbą cukierków.


Quiz o mnie

 Quiz ten nie musi być konkretnie o mnie, jeśli to twoja impreza to quiz może być o Tobie :). Na początku drukujesz testy takie jak są w szkole, tylko zamiast pytań o Wojnę Północną, czy właściwości witamin umieszczasz w nim pytania dotyczące Ciebie. W zależności od poziomu trudności możesz ustalić punktację od 1-3 pkt. Przykładowym pytaniem może być godzina o której się urodziłeś/aś lub ulubiony rodzaj pieczywa.

Jeden z dziesięciu
 Tutaj raczej nie mam wiele do tłumaczenia. Gra rozgrywa się tak samo jak w telewizji. Polecam też użyć pytań z programu. Każda odpowiedź punktowana jest za 2 punkty.

Kim jestem? 
 Na wstępie musisz przygotować opaski na głowę z paska papieru i spinacza. Potrzebujesz również tyle kartek z postaciami, ile osób będzie brało udział w zabawie. Mogą być to postacie takie jak Terrorysta czy Pikachu, ale nikt się nie obrazi jeśli postanowisz wykorzystać w grze imiona i nazwiska znanych osób. Po kolei goście losują karteczki i wsuwają je pod opaskę, tak aby inni mogli swobodnie odczytać kartę, jednocześnie osoba z opaską nie wie kim teraz jest. Ma ona za zadanie odgadnąć postać, zadając pytanie, na które odpowiedź brzmi "tak" lub "nie"i w tym momencie do gry włącza się reszta gości, która na zadane pytanie odpowiada. Zgadujący ma do wykorzystania 15 pytań. Dostaje tyle punktów, ile pytań zostało mu do wykorzystania,

Odpowiedz i przebij
 Zaczynasz od przygotowania karteczek z liczbą punktów jaką można stracić lub zyskać, do gry wcielasz również karteczki uniwersalne z 0-ową punktacją. Następnie składasz je na pół i wkładasz do nadmuchanych balonów. Następnie łączysz gości w dwuosobowe tandemy. Ich zadaniem będzie odpowiadanie po kolei na twoje pytania. Pytania powinny być ponumerowane tak aby zgadująca para mogła wybrać jego numerek. Jeśli udzielą na nie poprawną odpowiedź to mogą przebić wybrany balon. Otrzymują tyle punktów ile widniało na karteczce z balonu.

 Mam nadzieję, że moje propozycje Ci się spodobały i wykorzystasz je na swojej imprezie, nie koniecznie urodzinowej. Zachęcam do zajrzenia w zakładkę Niedzielny Post, aby podrzucić nam pomysł na notkę. Życzę wspaniałego weekendu.♥

-Mamafinka

piątek, 25 września 2015

Post #11 Weekendowo: Filmy na piątkowy wieczór

   Hej! Jak Ci mija piątek? Ja ten dzień spędziłam na zawodach sportowych, ale już jestem w domu i mogę rozkoszować się weekendem.W ten wtorek Evie ogłosiła swoją nową serię "Evie ocenia". Postanowiłam również  rozpocząć serię, którą nazwałam "Weekendowo". Będzie ona obejmowała wszystko co tyczy się weekendu. A jak już mowa o obejmowaniu to ślę uściski za 1000 wyświetleń. Mała rzecz ale jestem taka wdzięczna, bo tak naprawdę to twoja zasługa, no i oczywiście innych czytelników.

Wracając do tematu dzisiejszego posta, to chciałabym podzielić się z wami moim Top 5 z kategorii filmów na piątkowy wieczór. Nie wszystkie będą z 2015, jednak to w tym roku je oglądałam i uważam, że są nadal aktualne.

Miejsce #05
Angus, Stringi i Przytulanki
Jest to film z 2008 roku. Opowiada o problemach typowych nastolatek (i mam tu na myśli typowe nastolatki, a nie 16-latki grane przez 25-latki), o dojrzewaniu, chłopcach z zespołu, bieliźnie i denerwującym rodzeństwie, które cały czas przebiera twojego kota za postacie z filmów. Może i nie jest specjalnie pouczający, ale idealnie nadaje się na nocowanie z wielką michą popcornu.

Miejsce #04
Zostań, jeśli kochasz
Film z 2014 roku opowiadający historię Mii Hall- utalentowanej wiolonczelistki, której "życie" zmienia się o 180 stopni, kiedy musi zdecydować, czy miłość jest warta powrotu do życia i czy zrekompensuje jej stratę kiedy się obudzi? Idealny film na gorszy dzień, kiedy mamy ochotę popłakać.

Miejsce #03
Ant-man
Jest to najmłodsze zekranizowane "dziecko" Marvela, a powstało w 2015. Opowiada historię inteligentnego mężczyzny, który właśnie wyszedł z więzienia. Przypadkowo, podczas włamania znajduje strój bohatera i musi zdecydować czy chce pomóc jego właścicielowi odzyskać wynalazek, który może zniszczyć świat. Jest to film pełen akcji i humoru, a ponieważ uwielbiam filmy Marvela, to nie mam zastrzeżeń

Miejsce #02
Wielki Mike
Film z 2009 roku oparty na prawdziwej historii Michaela Ohera. Jest on gwiazdą footballu amerykańskiego. Z powodu problemów wychowawczych i tych z nauką, każda rodzina zastępcza go odtrącała. Pewnego dnia bogata rodzina postanowiła otoczyć go opieką i pozwoliła rozwijać to w czym był najlepszy - football. Kocham ten film całym sercem. Oglądałam go już wiele razy i za każdym razem chciało mi się płakać. 

Miejsce #01
Thor: Mroczny Świat
Film akcji z 2013 roku na podstawie komiksów Marvela. Druga część Thora, (którą również polecam obejrzeć). Jest to bardzo pouczająca, wzruszająca i momentami zabawna historia o ratowaniu świata, o bogach nordyckich, sile braterstwa i wybaczeniu. Cała akcja dzieje się na przemian w Asgardzie i na Ziemi, a Loki jest po prostu wisienką na torcie. Z całego serca polecam!!

Mam nadzieję, że właśnie przeszukujesz internet, aby znaleźć którąś z tych propozycji i móc mile spędzić dzisiejszy wieczór.

-Mamafinka

wtorek, 22 września 2015

Post #10 Evie Ocenia: Gra o Tron

 Cześć :)
Na wstępie chciałam coś ogłosić. Otóż może zauważyłeś, że nie pojawiają się posty niedzielne. Wynika to z faktu, iż nie dostajemy od czytelników tematów. Dowiedz się więcej w zakładce NIEDZIELNY POST. 

Teraz przejdźmy do tematu dzisiejszego posta. Postanowiłam, zrobić coś w rodzaju serii(?) pod tytułem: Evie Ocenia. Będę w niej oceniać różne rzeczy. Od filmów i seriali po słodycze i ubrania. Wyrażę tu swoją opinię na dany temat i zrobić recenzję. A więc zaczynajmy!

Na pierwszy ogień pójdzie serial pod tytułem: "Gra o Tron" (w skrócie GOT)
 
GOT jest absolutnie genialnym serialem i to pod każdym względem. Nakręcono go na podstawie książki, a właściwie całej sagi. Jak na razie jest 5 sezonów, ale już w tym roku najprawdopodobniej ukaże się kolejny.
 Moja przygoda z GOT rozpoczęła się około rok temu. Obejrzałam wtedy pierwsze dwa odcinki i muszę przyznać, że kompletnie nie wiedziałam o co chodzi.
 Z tego powodu porzuciłam serial na kilka miesięcy. Któregoś dnia postanowiłam jednak do niego powrócić i... Zakochałam się bez pamięci.

Oczywiście nie mogę powiedzieć, że GOT jest dla każdego, bo nie jest. Z pewnością wiele osób uzna serial za zbyt brutalny i trudny w odbiorze.

Nie polecam go osobom, które wszystko bardzo przeżywają i przywiązują się do bohaterów, a także bardzo wrażliwym i delikatnym ludziom. :)

 Mogłabym streścić fabułę i bawić się w przedstawianie bohaterów, ale po pierwsze nie chcę spoilerować, a po drugie zapraszam na bardzo pożyteczny portal: FILMWEB, gdzie można mniej więcej dowiedzieć się o czym jest GOT.

EVIE OCENIA "GRĘ O TRON" NA:  9/10





-Evie 






piątek, 18 września 2015

Post #09 Weekendowo: Pancakes'y owsiane

 Cześć!! Jak Ci mija piątek? Dla mnie był to bardzo udany dzień, w końcu rozpoczął się weekend, a co za tym idzie - dłuższe wylegiwanie się w łóżku i chodzenie cały dzień w piżamce (lub w dresach, jak kto woli). Jednym z głównych plusów weekendu są śniadania, chodzi oczywiście o takie z prawdziwego zdarzenia. W tygodniu nie mam czasu na prawdziwe śniadanie, więc jem głównie płatki, lub odgrzewam coś z poprzedniego dnia, a że nie lubię chodzić głodna to z utęsknieniem czekam na weekend. Mogę wtedy zjeść coś pysznego i nie martwię się o to czy zdążę na lekcje. Wychodzę dziś do Ciebie z propozycją właśnie takiego weekendowego śniadania, na które warto poświęcić chwilę.

Składniki na pancakes'y:

  • 2/3 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki płatków owsianych
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka miodu
  • 2/3 szklanki mleka
  • 1 łyżka masła (topimy na patelni)
  • 1 jajko

Jak przygotowujemy?
  1. Do przesianej mąki z proszkiem do pieczenia dodajemy miód. Mieszamy je razem, aż miód połączy się z mąką i nie będzie lepki (konsystencja suchego piachu po deszczu).
  2. Dodajemy mleko, wbijamy jajko i wlewamy roztopione masło, po czym intensywnie mieszmy.
  3. Dosypujemy płatki i raz jeszcze mieszamy.
  4. Możemy przystępować do smażenia :)

Cały proces trwa ok. 20 min, no chyba, że ktoś postanowi robić zdjęcia :). Wychodzi ok. 6-7 grubiutkich pancakes'ów. Jest to syta porcja dla dwojga i pamiętaj "przez żołądek do serca".


Zapraszam do zakładki Niedzielny Post, w której możesz zostawić swoją propozycję tematu posta, który będzie już w niedzielę. ♥♥♥
-Mamafinka


wtorek, 15 września 2015

Post #8 Herbata na jesienne wieczory

 Dobry wieczór! :) Pewnie zauważyłeś, że nadeszła już jesień. Ja zwykle o tej porze roku jestem nieustannie przeziębiona i mam depresyjny nastrój. Najgorsze są te przygnębiające wieczory...
 Najczęściej siedzę wtedy, przy świeczkach, owinięta w koc, z herbatą w rękach, a przy mnie leży duży zapas chusteczek (katar towarzyszy mi przez wszystkie jesienne i zimowe miesiące) :)
Mam Dzisiaj Dla Ciebie przepis na moją ukochaną herbatę, której musisz koniecznie spróbować.

Składniki:
  Cynamon (pół łyżeczki), goździki, maliny mrożone, herbata (najlepiej czarna), świeży imbir, plasterek cytryny/pomarańczy, pieprz, miód, wrząca woda.





Reszta jest dziecinnie prosta. Robimy normalnie herbatę w szklance/kubku, tyle, że przed wlaniem wody wsypujemy goździki (kilka sztuk) i kawałek imbiru. Potem dosypujemy resztę przypraw do smaku, a na końcu dodajemy miód, cytrynę i maliny. :D


SMACZNEGO! :)


-Evie

piątek, 11 września 2015

Post #07 Kubek z masy papierowej

Witaj Stokrotko! Od kilku dni rozmyślałam co tu napisać i do wczoraj nie wiedziałam o czym będzie dzisiejszy post. Kiedy czytałam komentarze do posta Evie, wpadłam na pomysł, że będzie to coś z kategorii DIY. Niestety na mojej drodze pojawił się kolejny problem. Co ja mam właściwie stworzyć? Nie może być to "coś" zbyt ciężkie w odtworzeniu i składać się z trudno dostępnych przedmiotów, bo w końcu chcę kogoś zainspirować. I wtedy wymyśliłam!!Zrobię kubek na kredki! Poniżej znajduje się mój autorski przewodnik po świecie masy papierowej. Miłej zabawy♥♥♥

Potrzebne przedmioty:


-Miska z wodą
-Kubek włożony do folii na kanapki
-Mąka pszenna 
-Notatki, których chcesz się jakoś pozbyć

1)Do wody wsypujemy mąkę i mieszamy puki nie znikną gródki.
2)Rwiemy kartki (ok. 10) na małe kawałeczki. 


3)Moczymy kawałki papieru w masie i przyklejamy je do kubka, w taki sposób aby nachodziły na siebie (nie przejmuj się odstającą folią) 
4)Robimy tak do momentu, kiedy grubość ścianek wyniesie ok. 3 mm


5)Odstawiamy kubek na noc do wyschnięcia
6)Jedną ręką trzymamy kubek, a drugą wyciągamy folię


7)Możemy przystępować do końcowego malowania. Tutaj masz już wolną rękę! Możesz robić co chcesz i jak chcesz. Ogranicza cię tylko wyobraźnia!!


Mam nadzieję, że spodobał Ci się dzisiejszy post i samodzielnie spróbujesz wykonać takie cudeńko! Daj znać w komentarzu♥♥♥
-Mamafinka





wtorek, 8 września 2015

Post #6 Modelinowy tutorial - pączek

  Witajcie Kochani! :) Dzisiaj wpadłam na pomysł, że zrobię specjalnie dla Was tutorial modelinowy.
Moja przygoda z modeliną zaczęła się wiele lat temu (czytaj: sześć). Moja siostra dwa lata temu kupiła wiele kostek modeliny FIMO, której niewiele zużyłyśmy. Już ponad rok nic nie tworzyłam, więc postanowiłam to nadrobić. Oto mój autorski poradnik:

Potrzebne materiały: Trzy kolory modeliny, zbliżone do tych na obrazku, wykałaczka, klej magic, sucha pastela w wybranym kolorze, kolorowa modelina do zrobienia posypki, drut, odrobina kreatywności i chęci :)

1. Robimy kulki z modeliny:
2.  Dokładnie mieszamy kolory ze sobą ugniatając je rękami. Potem formujemy taki kształt.
3. Robimy z drutu pętelkę i wbijamy ją w pączka.

4. Robimy posypkę z kolorowej modeliny. (rolujemy cienki pasek i tniemy nożem)

5. Pieczemy/gotujemy posypkę i pączka zgodnie z instrukcją na opakowaniu modeliny.

6. W czasie kiedy nasze dzieło będzie się utwardzać, możemy zabrać się do przygotowywania polewy. Do małego pojemniczka wlewamy trochę kleju magic i dodajemy rozdrobnioną suchą pastelę.
7. Na wystudzonego pączka nakładamy polewę i dekorujemy posypką.
8. Odstawiamy do wyschnięcia.


Koniec. 

Może na zdjęciu nie widać, ale ten pączek jest duży. Chyba największy jakiego robiłam. Będzie mi służył za breloczek do kluczy. :)

Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu i spróbujecie sami stworzyć coś podobnego.


Evie.










niedziela, 6 września 2015

Post #05 Nasze zainteresowania i nowe hobby

 Na samym początku chciałybyśmy podziękować Mary M za podrzucenie pomysłu na dzisiejszego Niedzielnego Posta. Jego temat to "Nasze zainteresowania i nowe hobby". Postanowiłyśmy podzielić go na dwie części aby wszystko było czytelne i przejrzyste. Mam nadzieję, że uda nam się maksymalnie wyczerpać temat :) Miłego czytania!

Mamafinka
 Mam bardzo wiele zainteresowań! Stwierdziłam więc, że najlepiej będzie opisać je w kolejności od najwcześniejszych do teraźniejszych. Może okaże się, że dzielimy pewne pasje?
Gdy byłam mała często rywalizowałam z moją starszą siostrą. Główną konkurencją było rysowanie. Zawsze chciałam być lepsza. Rysowałam wszędzie-na kartkach, kredą po chodniku i tablicy, a także u babci  po ścianie. W pewnym momencie doszłam do wprawy i do tej pory uwielbiam rysować. Kiedy doszło więcej nauki postanowiłam skupić się na szkole i jedynym momentem kiedy nie siedziałam z nosem w książkach były ferie i wakacje. Co do ferii zimowych to jako mała dziewczynka jeździłam na nartach, jednak szybko przerzuciłam się na snowboard . Od kiedy mam 8 lat jeżdżę na desce i robię to do dzisiaj :). Jednak wszystko kiedyś się kończy, nawet ferie. Po dwóch tygodniach wróciłam do szkoły i liczba lektur powaliła mnie na ziemię. Dopiero w piątej klasie zainteresowałam się literaturą, po tym jak przeczytałam "Szatana z siódmej klasy". Teraz czytam regularnie. Są to głównie młodzieżówki, w których przeważają miłosne trójkąty. Moje ulubione sagi to "Wybrani" i "Rywalki". Jeśli masz jakąś książkę godną polecenia to pisz śmiało!! Trzy lata temu moje serce podbiła Odyseja Umysłu. Jest to ogólnoświatowy konkurs kreatywnego myślenia założony przez Samuela Miclusa. Uczęszczałam na niego razem z Evie. Teraz walczymy o wprowadzenie jej do naszej szkoły.  Moim najświeższym zainteresowanie jest blogowanie i mam nadzieję, że szybko go nie porzucę!!

Evie
  Mam dużo zainteresowań, aby Was nie zanudzić nie będę wszystkich opisywać :)
 Zacznę od tego, że bardzo dużo rysuję. To chyba moja największa pasja. Oprócz tego uwielbiam oglądać filmy i seriale. Mój ulubiony gatunek? Nie mam takiego. Oglądam wszystko - od komedii po dramaty psychologiczne.
 Moim kolejnym "hobby" (i tu pewnie was nie zaskoczę) jest słuchanie muzyki. Tutaj mój gust jest nieco bardziej sprecyzowany, bo słucham głównie rocka i metalu.
Myślę, że to by było na tyle. Jeśli macie pytania, zadawajcie je w komentarzach. Chętnie odpowiem :D
 

Jeśli jeszcze nie podrzuciłeś nam swojego pomysłu na niedzielnego posta, to zapraszamy do zakładki NIEDZIELNY POST.
-Evie&Mamafinka

piątek, 4 września 2015

Post #04 Architektoniczna fala pomysłów

Witam Cię drogi czytelniku (jeju jak oficjalnie) z tej strony Mamafinka to ja dodaję posty w piątek :).


Jeszcze tydzień temu były wakacje! Ja ostatnie 10 dni spędziłam u kuzynki w Mannheim (Niemcy). Pewnego razu jako, że interesuję się architekturą i z nią wiążę swoją przyszłość, wybrałyśmy się na małą wycieczkę rowerową do domów pokazowych. Znajdowały się one na wielkim placu, a ich liczba z pewnością przekraczała 40. Z wiadomych przyczyn nie mogłam wejść do każdego, ale może najpierw wyjaśnię o co chodzi z tą całą instytucją:).



Z badań wynika, że coraz mniej osób buduje domy od podstaw, ponieważ stanowi to dla większości trudne wyzwanie. Dlatego duże firmy budowlane wynajmują architektów i projektantów wnętrz aby pokazać ludziom, że posiadając dobrą ekipę, można w szybkim czasie i porządnie wybudować dom. Stanowi to pewien rodzaj reklamy. W każdym domu na ludzi zainteresowanych czekają przedstawiciele opowiadający o najnowszych technologiach, które zostały użyte w trakcie budowy, oraz o firmach, które współtworzyły dany dom. W ten sposób można skontaktować się z nimi i rozpocząć współpracę.


Jako nieletnia z pewnością nie mogłabym wynająć tam firmy budowlanej, ani architekta. Nie straciłam jednak wiele.  Jako osoba zwiedzająca postanowiłam porobić zdjęcia, którymi mogą się teraz z tobą podzielić.

Może któreś zainspiruje Cię tak bardzo, że wykorzystasz je u siebie?


Sypialnie
Łazienki
Salony
Kuchnia


Do zobaczenia w Niedzielę :)
-Mamafinka