piątek, 25 września 2015

Post #11 Weekendowo: Filmy na piątkowy wieczór

   Hej! Jak Ci mija piątek? Ja ten dzień spędziłam na zawodach sportowych, ale już jestem w domu i mogę rozkoszować się weekendem.W ten wtorek Evie ogłosiła swoją nową serię "Evie ocenia". Postanowiłam również  rozpocząć serię, którą nazwałam "Weekendowo". Będzie ona obejmowała wszystko co tyczy się weekendu. A jak już mowa o obejmowaniu to ślę uściski za 1000 wyświetleń. Mała rzecz ale jestem taka wdzięczna, bo tak naprawdę to twoja zasługa, no i oczywiście innych czytelników.

Wracając do tematu dzisiejszego posta, to chciałabym podzielić się z wami moim Top 5 z kategorii filmów na piątkowy wieczór. Nie wszystkie będą z 2015, jednak to w tym roku je oglądałam i uważam, że są nadal aktualne.

Miejsce #05
Angus, Stringi i Przytulanki
Jest to film z 2008 roku. Opowiada o problemach typowych nastolatek (i mam tu na myśli typowe nastolatki, a nie 16-latki grane przez 25-latki), o dojrzewaniu, chłopcach z zespołu, bieliźnie i denerwującym rodzeństwie, które cały czas przebiera twojego kota za postacie z filmów. Może i nie jest specjalnie pouczający, ale idealnie nadaje się na nocowanie z wielką michą popcornu.

Miejsce #04
Zostań, jeśli kochasz
Film z 2014 roku opowiadający historię Mii Hall- utalentowanej wiolonczelistki, której "życie" zmienia się o 180 stopni, kiedy musi zdecydować, czy miłość jest warta powrotu do życia i czy zrekompensuje jej stratę kiedy się obudzi? Idealny film na gorszy dzień, kiedy mamy ochotę popłakać.

Miejsce #03
Ant-man
Jest to najmłodsze zekranizowane "dziecko" Marvela, a powstało w 2015. Opowiada historię inteligentnego mężczyzny, który właśnie wyszedł z więzienia. Przypadkowo, podczas włamania znajduje strój bohatera i musi zdecydować czy chce pomóc jego właścicielowi odzyskać wynalazek, który może zniszczyć świat. Jest to film pełen akcji i humoru, a ponieważ uwielbiam filmy Marvela, to nie mam zastrzeżeń

Miejsce #02
Wielki Mike
Film z 2009 roku oparty na prawdziwej historii Michaela Ohera. Jest on gwiazdą footballu amerykańskiego. Z powodu problemów wychowawczych i tych z nauką, każda rodzina zastępcza go odtrącała. Pewnego dnia bogata rodzina postanowiła otoczyć go opieką i pozwoliła rozwijać to w czym był najlepszy - football. Kocham ten film całym sercem. Oglądałam go już wiele razy i za każdym razem chciało mi się płakać. 

Miejsce #01
Thor: Mroczny Świat
Film akcji z 2013 roku na podstawie komiksów Marvela. Druga część Thora, (którą również polecam obejrzeć). Jest to bardzo pouczająca, wzruszająca i momentami zabawna historia o ratowaniu świata, o bogach nordyckich, sile braterstwa i wybaczeniu. Cała akcja dzieje się na przemian w Asgardzie i na Ziemi, a Loki jest po prostu wisienką na torcie. Z całego serca polecam!!

Mam nadzieję, że właśnie przeszukujesz internet, aby znaleźć którąś z tych propozycji i móc mile spędzić dzisiejszy wieczór.

-Mamafinka

wtorek, 22 września 2015

Post #10 Evie Ocenia: Gra o Tron

 Cześć :)
Na wstępie chciałam coś ogłosić. Otóż może zauważyłeś, że nie pojawiają się posty niedzielne. Wynika to z faktu, iż nie dostajemy od czytelników tematów. Dowiedz się więcej w zakładce NIEDZIELNY POST. 

Teraz przejdźmy do tematu dzisiejszego posta. Postanowiłam, zrobić coś w rodzaju serii(?) pod tytułem: Evie Ocenia. Będę w niej oceniać różne rzeczy. Od filmów i seriali po słodycze i ubrania. Wyrażę tu swoją opinię na dany temat i zrobić recenzję. A więc zaczynajmy!

Na pierwszy ogień pójdzie serial pod tytułem: "Gra o Tron" (w skrócie GOT)
 
GOT jest absolutnie genialnym serialem i to pod każdym względem. Nakręcono go na podstawie książki, a właściwie całej sagi. Jak na razie jest 5 sezonów, ale już w tym roku najprawdopodobniej ukaże się kolejny.
 Moja przygoda z GOT rozpoczęła się około rok temu. Obejrzałam wtedy pierwsze dwa odcinki i muszę przyznać, że kompletnie nie wiedziałam o co chodzi.
 Z tego powodu porzuciłam serial na kilka miesięcy. Któregoś dnia postanowiłam jednak do niego powrócić i... Zakochałam się bez pamięci.

Oczywiście nie mogę powiedzieć, że GOT jest dla każdego, bo nie jest. Z pewnością wiele osób uzna serial za zbyt brutalny i trudny w odbiorze.

Nie polecam go osobom, które wszystko bardzo przeżywają i przywiązują się do bohaterów, a także bardzo wrażliwym i delikatnym ludziom. :)

 Mogłabym streścić fabułę i bawić się w przedstawianie bohaterów, ale po pierwsze nie chcę spoilerować, a po drugie zapraszam na bardzo pożyteczny portal: FILMWEB, gdzie można mniej więcej dowiedzieć się o czym jest GOT.

EVIE OCENIA "GRĘ O TRON" NA:  9/10





-Evie 






piątek, 18 września 2015

Post #09 Weekendowo: Pancakes'y owsiane

 Cześć!! Jak Ci mija piątek? Dla mnie był to bardzo udany dzień, w końcu rozpoczął się weekend, a co za tym idzie - dłuższe wylegiwanie się w łóżku i chodzenie cały dzień w piżamce (lub w dresach, jak kto woli). Jednym z głównych plusów weekendu są śniadania, chodzi oczywiście o takie z prawdziwego zdarzenia. W tygodniu nie mam czasu na prawdziwe śniadanie, więc jem głównie płatki, lub odgrzewam coś z poprzedniego dnia, a że nie lubię chodzić głodna to z utęsknieniem czekam na weekend. Mogę wtedy zjeść coś pysznego i nie martwię się o to czy zdążę na lekcje. Wychodzę dziś do Ciebie z propozycją właśnie takiego weekendowego śniadania, na które warto poświęcić chwilę.

Składniki na pancakes'y:

  • 2/3 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki płatków owsianych
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka miodu
  • 2/3 szklanki mleka
  • 1 łyżka masła (topimy na patelni)
  • 1 jajko

Jak przygotowujemy?
  1. Do przesianej mąki z proszkiem do pieczenia dodajemy miód. Mieszamy je razem, aż miód połączy się z mąką i nie będzie lepki (konsystencja suchego piachu po deszczu).
  2. Dodajemy mleko, wbijamy jajko i wlewamy roztopione masło, po czym intensywnie mieszmy.
  3. Dosypujemy płatki i raz jeszcze mieszamy.
  4. Możemy przystępować do smażenia :)

Cały proces trwa ok. 20 min, no chyba, że ktoś postanowi robić zdjęcia :). Wychodzi ok. 6-7 grubiutkich pancakes'ów. Jest to syta porcja dla dwojga i pamiętaj "przez żołądek do serca".


Zapraszam do zakładki Niedzielny Post, w której możesz zostawić swoją propozycję tematu posta, który będzie już w niedzielę. ♥♥♥
-Mamafinka


wtorek, 15 września 2015

Post #8 Herbata na jesienne wieczory

 Dobry wieczór! :) Pewnie zauważyłeś, że nadeszła już jesień. Ja zwykle o tej porze roku jestem nieustannie przeziębiona i mam depresyjny nastrój. Najgorsze są te przygnębiające wieczory...
 Najczęściej siedzę wtedy, przy świeczkach, owinięta w koc, z herbatą w rękach, a przy mnie leży duży zapas chusteczek (katar towarzyszy mi przez wszystkie jesienne i zimowe miesiące) :)
Mam Dzisiaj Dla Ciebie przepis na moją ukochaną herbatę, której musisz koniecznie spróbować.

Składniki:
  Cynamon (pół łyżeczki), goździki, maliny mrożone, herbata (najlepiej czarna), świeży imbir, plasterek cytryny/pomarańczy, pieprz, miód, wrząca woda.





Reszta jest dziecinnie prosta. Robimy normalnie herbatę w szklance/kubku, tyle, że przed wlaniem wody wsypujemy goździki (kilka sztuk) i kawałek imbiru. Potem dosypujemy resztę przypraw do smaku, a na końcu dodajemy miód, cytrynę i maliny. :D


SMACZNEGO! :)


-Evie

piątek, 11 września 2015

Post #07 Kubek z masy papierowej

Witaj Stokrotko! Od kilku dni rozmyślałam co tu napisać i do wczoraj nie wiedziałam o czym będzie dzisiejszy post. Kiedy czytałam komentarze do posta Evie, wpadłam na pomysł, że będzie to coś z kategorii DIY. Niestety na mojej drodze pojawił się kolejny problem. Co ja mam właściwie stworzyć? Nie może być to "coś" zbyt ciężkie w odtworzeniu i składać się z trudno dostępnych przedmiotów, bo w końcu chcę kogoś zainspirować. I wtedy wymyśliłam!!Zrobię kubek na kredki! Poniżej znajduje się mój autorski przewodnik po świecie masy papierowej. Miłej zabawy♥♥♥

Potrzebne przedmioty:


-Miska z wodą
-Kubek włożony do folii na kanapki
-Mąka pszenna 
-Notatki, których chcesz się jakoś pozbyć

1)Do wody wsypujemy mąkę i mieszamy puki nie znikną gródki.
2)Rwiemy kartki (ok. 10) na małe kawałeczki. 


3)Moczymy kawałki papieru w masie i przyklejamy je do kubka, w taki sposób aby nachodziły na siebie (nie przejmuj się odstającą folią) 
4)Robimy tak do momentu, kiedy grubość ścianek wyniesie ok. 3 mm


5)Odstawiamy kubek na noc do wyschnięcia
6)Jedną ręką trzymamy kubek, a drugą wyciągamy folię


7)Możemy przystępować do końcowego malowania. Tutaj masz już wolną rękę! Możesz robić co chcesz i jak chcesz. Ogranicza cię tylko wyobraźnia!!


Mam nadzieję, że spodobał Ci się dzisiejszy post i samodzielnie spróbujesz wykonać takie cudeńko! Daj znać w komentarzu♥♥♥
-Mamafinka





wtorek, 8 września 2015

Post #6 Modelinowy tutorial - pączek

  Witajcie Kochani! :) Dzisiaj wpadłam na pomysł, że zrobię specjalnie dla Was tutorial modelinowy.
Moja przygoda z modeliną zaczęła się wiele lat temu (czytaj: sześć). Moja siostra dwa lata temu kupiła wiele kostek modeliny FIMO, której niewiele zużyłyśmy. Już ponad rok nic nie tworzyłam, więc postanowiłam to nadrobić. Oto mój autorski poradnik:

Potrzebne materiały: Trzy kolory modeliny, zbliżone do tych na obrazku, wykałaczka, klej magic, sucha pastela w wybranym kolorze, kolorowa modelina do zrobienia posypki, drut, odrobina kreatywności i chęci :)

1. Robimy kulki z modeliny:
2.  Dokładnie mieszamy kolory ze sobą ugniatając je rękami. Potem formujemy taki kształt.
3. Robimy z drutu pętelkę i wbijamy ją w pączka.

4. Robimy posypkę z kolorowej modeliny. (rolujemy cienki pasek i tniemy nożem)

5. Pieczemy/gotujemy posypkę i pączka zgodnie z instrukcją na opakowaniu modeliny.

6. W czasie kiedy nasze dzieło będzie się utwardzać, możemy zabrać się do przygotowywania polewy. Do małego pojemniczka wlewamy trochę kleju magic i dodajemy rozdrobnioną suchą pastelę.
7. Na wystudzonego pączka nakładamy polewę i dekorujemy posypką.
8. Odstawiamy do wyschnięcia.


Koniec. 

Może na zdjęciu nie widać, ale ten pączek jest duży. Chyba największy jakiego robiłam. Będzie mi służył za breloczek do kluczy. :)

Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu i spróbujecie sami stworzyć coś podobnego.


Evie.










niedziela, 6 września 2015

Post #05 Nasze zainteresowania i nowe hobby

 Na samym początku chciałybyśmy podziękować Mary M za podrzucenie pomysłu na dzisiejszego Niedzielnego Posta. Jego temat to "Nasze zainteresowania i nowe hobby". Postanowiłyśmy podzielić go na dwie części aby wszystko było czytelne i przejrzyste. Mam nadzieję, że uda nam się maksymalnie wyczerpać temat :) Miłego czytania!

Mamafinka
 Mam bardzo wiele zainteresowań! Stwierdziłam więc, że najlepiej będzie opisać je w kolejności od najwcześniejszych do teraźniejszych. Może okaże się, że dzielimy pewne pasje?
Gdy byłam mała często rywalizowałam z moją starszą siostrą. Główną konkurencją było rysowanie. Zawsze chciałam być lepsza. Rysowałam wszędzie-na kartkach, kredą po chodniku i tablicy, a także u babci  po ścianie. W pewnym momencie doszłam do wprawy i do tej pory uwielbiam rysować. Kiedy doszło więcej nauki postanowiłam skupić się na szkole i jedynym momentem kiedy nie siedziałam z nosem w książkach były ferie i wakacje. Co do ferii zimowych to jako mała dziewczynka jeździłam na nartach, jednak szybko przerzuciłam się na snowboard . Od kiedy mam 8 lat jeżdżę na desce i robię to do dzisiaj :). Jednak wszystko kiedyś się kończy, nawet ferie. Po dwóch tygodniach wróciłam do szkoły i liczba lektur powaliła mnie na ziemię. Dopiero w piątej klasie zainteresowałam się literaturą, po tym jak przeczytałam "Szatana z siódmej klasy". Teraz czytam regularnie. Są to głównie młodzieżówki, w których przeważają miłosne trójkąty. Moje ulubione sagi to "Wybrani" i "Rywalki". Jeśli masz jakąś książkę godną polecenia to pisz śmiało!! Trzy lata temu moje serce podbiła Odyseja Umysłu. Jest to ogólnoświatowy konkurs kreatywnego myślenia założony przez Samuela Miclusa. Uczęszczałam na niego razem z Evie. Teraz walczymy o wprowadzenie jej do naszej szkoły.  Moim najświeższym zainteresowanie jest blogowanie i mam nadzieję, że szybko go nie porzucę!!

Evie
  Mam dużo zainteresowań, aby Was nie zanudzić nie będę wszystkich opisywać :)
 Zacznę od tego, że bardzo dużo rysuję. To chyba moja największa pasja. Oprócz tego uwielbiam oglądać filmy i seriale. Mój ulubiony gatunek? Nie mam takiego. Oglądam wszystko - od komedii po dramaty psychologiczne.
 Moim kolejnym "hobby" (i tu pewnie was nie zaskoczę) jest słuchanie muzyki. Tutaj mój gust jest nieco bardziej sprecyzowany, bo słucham głównie rocka i metalu.
Myślę, że to by było na tyle. Jeśli macie pytania, zadawajcie je w komentarzach. Chętnie odpowiem :D
 

Jeśli jeszcze nie podrzuciłeś nam swojego pomysłu na niedzielnego posta, to zapraszamy do zakładki NIEDZIELNY POST.
-Evie&Mamafinka

piątek, 4 września 2015

Post #04 Architektoniczna fala pomysłów

Witam Cię drogi czytelniku (jeju jak oficjalnie) z tej strony Mamafinka to ja dodaję posty w piątek :).


Jeszcze tydzień temu były wakacje! Ja ostatnie 10 dni spędziłam u kuzynki w Mannheim (Niemcy). Pewnego razu jako, że interesuję się architekturą i z nią wiążę swoją przyszłość, wybrałyśmy się na małą wycieczkę rowerową do domów pokazowych. Znajdowały się one na wielkim placu, a ich liczba z pewnością przekraczała 40. Z wiadomych przyczyn nie mogłam wejść do każdego, ale może najpierw wyjaśnię o co chodzi z tą całą instytucją:).



Z badań wynika, że coraz mniej osób buduje domy od podstaw, ponieważ stanowi to dla większości trudne wyzwanie. Dlatego duże firmy budowlane wynajmują architektów i projektantów wnętrz aby pokazać ludziom, że posiadając dobrą ekipę, można w szybkim czasie i porządnie wybudować dom. Stanowi to pewien rodzaj reklamy. W każdym domu na ludzi zainteresowanych czekają przedstawiciele opowiadający o najnowszych technologiach, które zostały użyte w trakcie budowy, oraz o firmach, które współtworzyły dany dom. W ten sposób można skontaktować się z nimi i rozpocząć współpracę.


Jako nieletnia z pewnością nie mogłabym wynająć tam firmy budowlanej, ani architekta. Nie straciłam jednak wiele.  Jako osoba zwiedzająca postanowiłam porobić zdjęcia, którymi mogą się teraz z tobą podzielić.

Może któreś zainspiruje Cię tak bardzo, że wykorzystasz je u siebie?


Sypialnie
Łazienki
Salony
Kuchnia


Do zobaczenia w Niedzielę :)
-Mamafinka

środa, 2 września 2015

Post #3 Powrót do szkoły i koleżeńska solidarność.

 Witajcie kochani, tutaj Evie. To ja będę pisać dla Was we wtorki :)

Powrót do szkoły.
 Dzisiaj 1 września, co za tym idzie początek roku szkolnego. Wracają książki, zeszyty, godziny nauki, oceny, sprawdziany i ogromna ilość innych okropieństw, o których chyba pisać nie muszę.
Moim zdaniem warto się dobrze przygotować na 10 miesięcy spędzonych w szkole.
Ja na przykład co roku obiecuję sobie, że będę się doskonale uczyć. Problem w tym, że niewiele potem z tego wychodzi :) Z pewnością nie tylko ja mam ten problem.

Polecam zrobić sobie listę celów, do których osiągnięcia będziemy dążyć w tym roku szkolnym.

Oto moja lista :)

Przepraszam za jakość zdjęć,  ale nie miałam tego dnia dostępu do aparatu i są robione komórką :(.

Jeśli spiszemy wszystkie nasze cele/postanowienia i powiesimy sobie taką listę na ścianie,
 w pokoju, to codziennie będzie nam przypominała o tym co dla nas ważne :)

 Teraz opowiem Wam co miało miejsce po rozpoczęciu roku.
Ja i Mamafinka chodzimy do jednej szkoły. Gdy razem wracałyśmy po całej uroczystości
zobaczyłam, że moje buty tak bardzo mnie obtarły, że nie byłam w stanie dalej iść. Do domu miałam daleko, a nie wzięłam nic na zmianę. Jedynym wyjściem był powrót na boso.
 Mamafinka solidarnie również zdjęła swoje buty i szłyśmy tak razem przez całe miasto. Ludzie patrzyli na nas jak na wariatki, ale nam to nie przeszkadzało. :D

 Morał z tego taki, że jeśli będą  Was kiedyś obcierać buty, to po prostu je zdejmijcie.

Mam jeszcze jedno zdjęcie do dzisiejszego posta. To mój plecak i zeszyty:


Evie :)



wtorek, 1 września 2015

Post #02 Przeprosiny

Jest godzina 23.00, a jutro do szkoły. Teoretycznie powinien być już wtorkowy post. Z powodu nieprzewidzianych okoliczności (czyt.brak internetu, zawieszony laptop, niezapisane zdjęcia) Evie nie była w stanie dodać dzisiaj zaplanowanego posta. Ja zupełnie nieprzygotowana nie mogłam jej zastąpić. Za co serdecznie przepraszam.

Żeby jednak was nie zawieść jutro Evie doda post, który pisała na dzisiaj. Jeszcze raz przepraszamy!!

-Mamafinka